Czasy zimnej wojny! Pomóż obalić rządy Złego Władcy!
Użytkownik
Ind: DO BRONI!!! KERIS. CHODŹ TU.
K: Tak.
Ind: Ile esencji na zewnątrz wyczuwasz?
K: Sporo. Pół metalicznej.
Ind: Wstawajcie szybko. *podnosi dwie smoczyce z komór* Imiona?
E: Ersi.
N: Narsa.
Ind: Przygotujcie się. *przeładowuje strzelbę* Stalkery nadchodzą. *coś przebija drzwi za Indirem ostrzem*
Offline
Użytkownik
Ind: W centrum. * jakaś maszyna z dwoma ostrzami wchodzi przez dziurę * To jest ten stalker. *strzela mu w głowę* Uwaga na tyły.
E: Przychodzą w stadach od 10 do 20 osobników. *wyrzuca granat za okno w tłum* 10 załatwionych. *stalker dźga ją ostrzami*
N: ENSI!!!! *strzela w tego stalkera*
E: *pada na ziemię*
Ostatnio edytowany przez cezary150199 (2013-06-09 13:07:27)
Offline
"Od początku trupy" Zand nałożyła na smoki delikatne bariery ochronne, aby sytuacja się nie powtórzyła, zranioną smoczycę załatała w naprędce. Starszy smok tymczasem uderzył w maszyny małą, ognistą trąbą powietrzną, rozdzierającą je na części.
Offline
Użytkownik
Ind: Jeszcze 7. *przestrzeliwuje dwa na raz* 5.
Offline
Użytkownik
Ind: Nie wielu ich już zostało. *strzela pistoletem w Stalkera*
E: Uwaga no Alfę. *coś wielkiego przebija się przez ścianę*
Ind: Co do. *strzela w niego z strzelby. Nie rani go* Mamy wielki problem. *szarżuje na Indira i przybija go do ściany*
Offline
Ivenir zamachnął się ogonem na stwora, wgniatając go nieco. W chwili zetknięcia się ciała z metalem(?) przyczepił do niego iskrę. Zaczęła wypalać w maszynie dziury. Smok miał nad nią kontrolę.
~~ Gdzie mam ją skierować? ~~ odezwał się w głowie Indira
Offline
Użytkownik
Ind: DO GŁOWY. *maszyna dusi Indira*
Offline
Użytkownik
Ind: *pada na ziemię a reszta stada ucieka*
Offline
Użytkownik
Ind: Nic. Dzięki za pomoc.
Offline